
Statystyka i ekonometria w Polsce Ludowej (wydanie drugie – zmienione)
Opracowanie redakcyjne: Jan Iszkowski, Krystyna Jacek, Marian Klimczyk, Teresa Klimkiewicz-Łazor, Irena Kokotkiewicz, Stanisław Róg
Biblioteka Wiadomości Statystycznych, tom 31
Komitet Statystyki i Ekonometrii Polskiej Akademii Nauk, Główny Urząd Statystyczny, Warszawa 1979
Statystyka i modernizacja
XX-wieczne ustroje socjalistyczne szukały swojej legitymizacji nie tylko w realizacji interesów klas podporządkowanych, lecz także w odwołaniach do rzetelnej i obiektywnej wiedzy naukowej. Statystyka miała pomóc krajom społecznie i gospodarczo zapóźnionym dogonić bardziej rozwiniętą część świata.
Wśród dyscyplin, które miały stać się fundamentem przyszłego społeczeństwa, statystyka zajmowała szczególne miejsce, do czego w niemałym stopniu przyczyniły się zainteresowania i kompetencje przywódców politycznych. Lenin uchodził za biegłego praktyka statystyki; jego teksty i wystąpienia miały być przekonujące m.in. dlatego, że przedstawiane w nich problemy społeczne były poparte solidnymi danymi statystycznymi. Na polskim gruncie z upodobania do liczb i wyliczeń znany był Władysław Gomułka. Statystyka przemawiała do wyobraźni społecznej, a przywódcy sięgali po nią tym chętniej, im bardziej sami wierzyli w postęp społeczny i gospodarczy zbudowany na naukowych, racjonalnych podstawach.
Okolicznościowe cytaty z Lenina weszły do znormalizowanej retoryki socjalizmu we wszystkich sferach życia. Ale w statystyce ich status był szczególny, ponieważ Lenin często wypowiadał się na temat tej dyscypliny. Przykładowo, w Najbliższych zadaniach władzy radzieckiej z 1918 r. przeciwstawiał statystykę w kapitalizmie – specjalistyczną wiedzę dostępną tylko wąskiemu gronu – i socjalizmie, w którym powinna zyskać status masowy, „aby ludzie pracy stopniowo sami uczyli się rozumieć i orientować w tym, jak i ile trzeba pracować, jak i ile można odpoczywać”. Statystyka miała służyć społeczeństwu za powszechnie zrozumiałe narzędzie kształtowania właściwych proporcji pracy i odpoczynku oraz klucz sprawiedliwej oceny wyników gospodarczych – w informacjach statystycznych, jak w lustrze, ludzie mieliby się przeglądać, żeby wiedzieć, jakie rezultaty przynosi ich praca.
XX-wieczni marksiści byli zdania, że statystyka (tak jak ekonomia) nie rządzi się uniwersalnymi prawami, lecz zależy od dominującego systemu społeczno-gospodarczego. Inne funkcje zaspokaja w kapitalizmie, a inne w socjalizmie, a w konsekwencji wykształca różne metodologie, techniki, formy organizacyjne, zakres przedmiotowy itd. Jako nauka społeczna statystyka socjalistyczna nie mogła być nauką formalną, ponieważ miała służyć nadawaniu właściwych kształtów zmianie społecznej. W konsekwencji nastąpiło rozdzielenie statystyki jako praktyki zorganizowanej na użytek planowania i zarządzania od statystyki jako dyscypliny akademickiej.
W 1954 r. zorganizowano w Moskwie wielką konferencję naukową, na której przez dziesięć dni 760 uczonych i praktyków spierało się o to, czym właściwie jest statystyka. Wtedy uznano ją za naukę społeczną, której przedmiotem są społeczne stosunki produkcji. Nową definicję statystyki przedstawił Konstantin Ostrowitianow, wiceprezydent Akademii Nauk ZSRR, w podsumowaniu konferencji. Rok później zawitała ona do Polski (w 1955 r. przekład artykułu radzieckiego statystyka trafił na łamy „Przeglądu Statystycznego”), jednak nie można powiedzieć, żeby się przyjęła. Mirosław Krzysztofiak pisał o tym – wprawdzie ponad 20 lat później – wprost, że „na przekór” definicji wprowadzonej w ZSRR „przedmiot statystyki był i jest nadal odmiennie określany i interpretowany w różnych środowiskach naukowych i przez różne szkoły statystyczne w naszym kraju” (s. 37). Od tej uwagi, kąśliwej wobec radzieckich statystyków, badacz zaczynał swój tekst przedstawiający dorobek statystyki ekonomicznej w PRL opublikowany w 31. tomie serii BWS Statystyka i ekonometria w Polsce Ludowej. Było to zaktualizowane wydanie publikacji wydanej oryginalnie w 1976 r., także w serii BWS , zawierającej zbiór czterech autorskich opracowań przygotowanych pod patronatem Komitetu Statystyki i Ekonometrii Polskiej Akademii Nauk z okazji 30-lecia Polski Ludowej.
Wielość sposobów rozumienia statystyki była nie tyle powodem do chluby jako świadectwo niezależności intelektualnej, ile problemem metodologicznym. Taki stan rzeczy – i ogólnie trudne warunki rozwoju teorii i metodologii statystycznej – wynikał zdaniem Krzysztofiaka z trzech przyczyn. Po pierwsze, centralne zarządzanie gospodarką oznaczało niewielkie zapotrzebowanie na dane. Dopiero wprowadzana od 1971 r. decentralizacja planowania i zarządzania gospodarczego zwiększyła popyt na informacje statystyczne, ponieważ oddała część procesów decyzyjnych w ręce przedsiębiorstw i administracji średniego szczebla. Po drugie, mimo scentralizowanego systemu gospodarczego w kraju funkcjonowały rozmaite systemy ewidencji, sprawozdawczości, zbierania i przetwarzania danych, a dyskusja o idei stworzenia jednolitego państwowego systemu informacji statystycznej, integrującego dotychczasowe bazy danych i wykorzystującego elektroniczne techniki obliczeniowe, ciągnęła się latami.
Niestety, poza wieloma decyzjami wciąż przekształcającymi i reorganizującymi centralny „urząd”, którego zadaniem jest sterowanie rozwojem informatyki oraz „puszczaniem w obieg” dźwięcznych pojęć (haseł) typu: PESEL, SEIF, ŚWIATOWID, FORUM, CENPLAN, RESPLAN, WEKTOR, MAGMA, MERKURY, TRAKT, HERKULES, SOKRATES itp. widocznych efektów w rozwoju systemu informatycznego nie widać, nie licząc oczywiście, niewielu zresztą, systemów zakładowych lub branżowych
– punktował Krzysztofiak (s. 39). Po trzecie, brakowało wykwalifikowanych kadr, co wynikało zarówno z ograniczeń przyjętych na studiach wyższych, jak i odchodzenia naukowców do innych dyscyplin (np. ekonometrii), a współpraca między teorią a praktyką statystyczną była wątła.
Statystyka rozwijała się w Polsce, jak pisał Krzysztofiak, „stochastycznie”, co jakiś czas posuwając się do przodu w jednym bądź drugim obszarze badań, siłami poszczególnych krajowych ośrodków. Wysiłki podejmowane przez GUS na rzecz porządkowania i ujednolicania definicji, klasyfikacji, nomenklatur i całych systemów statystyki i ewidencji nie nadążały przy tym za wzrostem zapotrzebowania na informacje statystyczne i postępującą złożonością zależności społeczno-gospodarczych. Rok 1979, w którym ukazało się drugie wydanie Statystyki i ekonometrii w Polsce Ludowej, to moment przed załamaniem się przekonania o statystyce jako naukowej podstawie modernizacyjnego przyspieszenia w ustroju socjalistycznym. Jednak braki, niespójności i niedomagania praktyki statystycznej było już widać.
Xawery Stańczyk
Publikację Statystycy polscy. Biogramy (tom 31 serii monograficznej Biblioteka Wiadomości Statystycznych) można pobrać ze strony https://bws.stat.gov.pl/bws_31_statystyka_i_ekonometria_w_Polsce_Ludowej.
Więcej felietonów o archiwalnych tomach Biblioteki Wiadomości Statystycznych znajduje się pod adresem https://nauka.stat.gov.pl/Archiwum